Daily Archives: 27 listopada, 2011

Amatorskie, nie znaczy gorsze – #1

Na YouTube codziennie lądują tysiące filmików, a w samej bazie danych jest ich kilkadziesiąt milionów. Mimo takich możliwości, czasem trudno znaleźć coś ciekawego. Jeszcze trudniej doszukać się prawdziwych perełek, nad którymi twórcy spędzili dużo czasu. Dlatego postał ten cykl, aby przybliżyć Wam najlepsze amatorskie filmy jakie dotąd obejrzałem. Tym razem głównym tematem jest Half – Life, czyli fan filmy i produkcje z nim związane.

What’s in the Box?

Film zaczyna się przebudzeniem w nieznanym laboratorium. Na zewnątrz widać wielki czarny wir nad miastem. Najbardziej tajemniczym przedmiotem jest tytułowe pudełko, którego przeznaczenie nie jest do końca znane Akcja widoczna jest z oczu bohatera, dzięki czemu można bardziej wczuć się w niezwykły klimat filmiku. Dochodzą do tego różne bajery w stylu specjalnych okularów wyświetlających różne informacje. Choć na początku jest trochę nudno to później akcja przyspiesza i jest już tylko lepiej.

Portal: No Escape

Tutaj ponownie film zaczyna się od przebudzenia. Jednak tym razem w głównej roli występuje pewna niczego sobie niewiasta. Przebywa ona z niewiadomych przyczyn w więzieniu bez żadnych okien czy drzwi. Po żmudnych poszukiwaniach odnajduje skrytkę z Portal Gunem i zaczyna uciekać używając znanych i lubianych portali. Największymi zaletami jest montaż, perfekcyjne sztuczki z portalami, podkład muzyczny i oczywiście klimat. Choć trwa tylko 7 minut to naprawdę potrafi przykuć do monitora.

Beyond Black Mesa

Moim skromnym zdaniem jest to najlepszy film z dzisiejszego zestawienia. Akcja toczy się w świecie HF i dotyczy ucieczki młodych, zbuntowanych na panujący reżim. Co ciekawe bohaterowie nie prowadzą dialogów. Jest za to obecny narrator. Tak dopracowanej i pełnej efektów specjalnych produkcji ze świecą szukać. Pełno tu obiektów, kostiumów i znaków wskazujących na rzeczywisty związek ze znaną serią. Aż grzech nie wspomnieć o wszechobecnej niesamowitej atmosferze dzięki której filmik ogląda się z wypiekami na twarzy. Naprawdę polecam.